147. Na poziomkach...

...w świetle zachodzącego słońca.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Jakie dziecko powazne przy tej pracy :) Swietne zdjecie!
Pchełka pisze…
czy ja pisałam wcześniej..że uwielbiam Twoje zdjęcia???? :)A.
Ada pisze…
Tam, gdzie rosną poziomki :)
Chciałam się przywitać z Tobą Małgosiu po bardzo długiej przerwie i przeprosić za tak długie milczenie. Zbieram teraz siły, wracam do pisania i blogowania. Będzie mi miło, jeśli zaglądniesz kiedyś w wolnej chwili i wybierzesz się na krakowski spacer.
A Twoje zdjęcia to prawdziwy majstersztyk - te z Lustra i te z Pieprzu poprawiały mi nastrój w nawet najbardziej szary dzień :)

Popularne posty