70. Gry i zabawy :)
Zabawy z cyklu co potrafi ciekły azot (-196 st.C)... Czyli zamrażanie kwiatów, które potem w ułamku sekundy rozpadają się milion kawałków, "wrząca" na zimno woda, wybuchające arbuzy (nie zdecydowałam się na fotografowanie ;-)), lewitujące kawałki metalu (specjalne stopy, tzw. nadprzewodniki) i inne...





Komentarze
;) Piękne zdjęcia i niezwykle ciekawe - dla mnie, dyletantki - historie.
(I jaka kryptoreklama pepsi :) )
Akcję rozbijania kwiatów widać na przedostatnim zdjęciu. Niestety widać słabo, z powodów jak wyżej. :)
Anielko, w domu to nie wiem... pewnie wolno, jak się posiada termosik z odpowiednią zawartością... :)
Wczoraj był u nas Piknik Naukowy - wybierałam się na niego razem z moją pociechą , ale pogoda pokrzyżowała nam plany :(