70. Gry i zabawy :)

Zabawy z cyklu co potrafi ciekły azot (-196 st.C)... Czyli zamrażanie kwiatów, które potem w ułamku sekundy rozpadają się milion kawałków, "wrząca" na zimno woda, wybuchające arbuzy (nie zdecydowałam się na fotografowanie ;-)), lewitujące kawałki metalu (specjalne stopy, tzw. nadprzewodniki) i inne...



Komentarze

Ada pisze…
Widzę, że alchemii ciąg dalszy... A czy w następnym odcinku będzie już kamień filozoficzny?
;) Piękne zdjęcia i niezwykle ciekawe - dla mnie, dyletantki - historie.
Małgoś pisze…
Ado, właśnie się zastanawiam nad następnym odcinkiem... Może wybuchy? :) Hmmm, sama jeszcze nie wiem...
tanthalos pisze…
na tych zdjęciach właśnie wybuchów mi brakuje! Gdzie jest ta akcja, gdzie eksplodujące kwiaty?:)
anielka pisze…
Wolno robić takie eksperymenty w domu? Też chciałabym się tak pobawić ;)

(I jaka kryptoreklama pepsi :) )
Małgoś pisze…
Oj, Przemku, Przemku... jaka akcja? :) Ja za akcją zawsze jestem o ułamek sekundy do tyłu. :)) Doprawdy sama nie wiem, czy to ja jestem taka wolna, czy mój obiektyw mozolny (stawiam na jedno i drugie). :))
Akcję rozbijania kwiatów widać na przedostatnim zdjęciu. Niestety widać słabo, z powodów jak wyżej. :)

Anielko, w domu to nie wiem... pewnie wolno, jak się posiada termosik z odpowiednią zawartością... :)
abbra pisze…
Fajne fotki !
Wczoraj był u nas Piknik Naukowy - wybierałam się na niego razem z moją pociechą , ale pogoda pokrzyżowała nam plany :(
Majana pisze…
Piękne zdjecia Małgosiu!:)) I oczywiście ja nie byłam ,nie widziałam i nawet nie wiedziałam,ze takie cóś będzie w Gdansku. Buu...

Popularne posty