Ani to, ani to... Raczej uczta koneserów. Albo degustacja. I jeszcze wezme ze soba 'dziewczynę na wietrze' (link jest na moim blogu) z Jej guinnessem.
Anonimowy pisze…
Witaj Małgosiu. Trafiliśmy tutaj przypadkiem i nie żałujemy bo jako pasjonaci fotografii z wielką przyjemnością oglądaliśmy Twoje zdjęcia i...,podziwaiamy zdolności kulinarne. Pozdrawiamy i zapraszamy na nasz blog reniajarek.bloog.pl ps: Jak zrobiłaś że możesz wstawiać na blogera takie duże zdjęcia.
Mountain Dew, Guinness... no no... ciekawe co jeszcze po drodze dorzucimy? :)
Reniu i Jarku, miło mi niezwykle. Zapraszam ponownie, a i sama nie omieszkam do Was zajrzeć. :) Co do pytania o wielkość zdjęć, to chętnie odpowiem, ale raczej via mail, bo to dłuższy wywód (choć w rzeczy samej sprawa jest prosta). :)
Komentarze
Vito, wymiana handlowa? :) Czy przekupstwo? :D
Przyjeżdżaj, do PL. :D
Pozdrawiamy i zapraszamy na nasz blog reniajarek.bloog.pl
ps: Jak zrobiłaś że możesz wstawiać na blogera takie duże zdjęcia.
Reniu i Jarku, miło mi niezwykle. Zapraszam ponownie, a i sama nie omieszkam do Was zajrzeć. :)
Co do pytania o wielkość zdjęć, to chętnie odpowiem, ale raczej via mail, bo to dłuższy wywód (choć w rzeczy samej sprawa jest prosta). :)