Hihi, zdecydowanie nie gonię pieszo. ;-) Mój pojazd ukrył się przed obiektywem. Przy mężowskiej Gazelli wygląda jakoś tak mało atrakcyjnie. ;-) Za to drużynę mam atrakcyjną. ;-))
Ostatnio widziałem taka Gazele na Krupówkach,jako inżyniera zaintrygowała mnie ta obudowa łańcucha :) Mam dziwne wrażenie, ze "kierownik" strasznie ma nisko ustawione siodełko.. ;)
A nie, nie... siodełko jest ok. :) Zdjęcie tego nie oddaje, ale primo kierownik taki bardziej z metra cięty ;-)), a secundo: te rowery mają bardzo duże koła, więc w stosunku do innych rowerów - siedzisko "odgórnie" jest wyżej usytuowane.
Gosia, gratuluję przestrzegania bezpieczeństwa- sym ma kask. Moje choć starsze i buntujące się, nie mają prawa popedałować bez kasku na głowie. Muszę im jeszcze kupić kamizelki odblaskowe, tak dla lepszej widoczności ich, nawet na ścieżce rowerowej.
Komentarze