113. Chleba naszego powszedniego...

Komentarze

Pchełka pisze…
Nie wiem czy to magia ale czuję zapach tego chleba..:) piękne! pozdrawiam
Małgoś pisze…
Dlatego piekę go w domu. :) Smak i aromat rekompensują z nawiązką czas jemu poświęcony.
fotoszoko pisze…
Ale mi zrobiłaś smaka na dobry chlebek :(
Zbyszek pisze…
Zapach musi być cudowny w całym domu, zazdroszczę:)
Majana pisze…
Przepiękny Małgosiu!
A zapach... no cóż, uwielbiam zapach chlebka:))
Sciskam:**
krpi pisze…
mniam, mniam - da sie robic dziury paluchem i wyciagac co lepsze ze srodka?
Małgoś pisze…
Poczęstowałabym wszystkich. :) Szkoda, że nie idzie wirtualnie... :)
abbra pisze…
Piękny !
Dawno nie piekłam chleba ...
Takiej wyższej szkoły jazdy nawet sobie nie wyobrażam :)
Małgoś pisze…
Abbro, w Twoim wypadku to nic straconego. :)

Przewodniku, a jaki to jest wyższej jazdy? :)
Ten był na prawdziwym żytnim zakwasie i niemal w całości z mąki razowej. :)
Geomo pisze…
A ja nie o chlebie, ja o fotografii. Bardzo świetne ujęcie, szczególnie w b&w robi wrażenie.
Swietna robota..
Pozdrawiam...
Wyższej jazdy to jest ten upieczony w domu. Każdy, niezależnie od rodzaju mąki :)
buruuberii pisze…
Przepiekne zdjecie, sliczne zaproszenie do Twojej Malgosiu kuchni-piekarni :-)

Popularne posty