59. Latawce, dmuchawce, wiatr...

...falowały sobie w podmuchu wiosennej bryzy...

Komentarze

enchocolatte pisze…
piękny bokeh Ci wyszedł w tle
Ada pisze…
Bardzo podoba mi się kompozycja tego zdjęcia - harmonijna, przemyślana, wręcz "geometryczna", ale w najlepszym sensie tego słowa - jako układ, gdzie każdy element jest logicznie uzasadniony. No tak - oko architekta :)

Zaglądam z przyjemnością tutaj i na Twojego drugiego bloga - sztuka kulinarna jest mi (niestety) obca, ale te zdjęcia, cudowne!

pozdrawiam wiosennie :)
Małgoś pisze…
Dziękuję enchocolatte. :)
A abstrahując od tego konkretnego zdjęcia - chciałam powiedzieć, że uwielbiam to słowo... "bokeh"... :) I nie dlatego, że to termin fotograficzny, ale tak po prostu... lubię je...:) (zwłaszcza czytać). :)

Ada, ojej jak mi baaardzo miło! :) Witam Cię serdecznie i zapraszam do częstych odwiedzin. :)
ikroopka pisze…
Właśnie dziś wracając do domu zauwazyłam, że trawa żółta od mleczy zmieniła kolor - na biały-dmuchawcowy...;)

Popularne posty