Takie duże buty mają coś takiego w sobie , co powoduje , że dzieci lubią je przymierzać :)
Mam taką fotkę mojej córci w czerwonych szpilkach swojej cioci , z ciocinymi koralami i torebką - była mniej więcej w wieku nóżek z Twojego zdjęcia :)
Anonimowy pisze…
Wiesz co mi się w tym zdjęciu podoba? Przełożone buty z lewego na prawy razem z tą perspektywą powodują, że ciągle szukam zaczepienia i nie znajduje :-) Ciągły ruch :-) Fajne... Pozdrawiam...
Maćku, dziękuję za dobre słowo. :) Zróbmy wymianę. ;-) Ja Tobie dwie lewe nogi, a Ty mi City of Arts w Walencji. Haha! Reflektujesz? ;-))
Abbro, u nas te przymierzanki na porządku dziennym. Całe szczęście wszystkie obcasy na razie pochowane, bo ja nie wiem czy małe nóżki bez szwanku by z tego wyszły. ;-) Chętnie zobaczyłabym Twoją fotkę. Wyobrażam sobie, jak komicznie to musiało wyglądać. :)
Geomo...jakby to powiedzieć...:) Właścicielka tych nóżek zwykle robi wszystko co w jej mocy, by matka nie uwieczniła na ostro... (z bardzo nielicznymi wyjątkami). ;-)
Anonimowy pisze…
Mnie nie chodzi o ostrość, po prostu nie pasują mi te źle założone buty :-)). Irytują, i to bardzo :-) Pozdrawiam...
Komentarze
Maciek.
Mam taką fotkę mojej córci w czerwonych szpilkach swojej cioci , z ciocinymi koralami i torebką - była mniej więcej w wieku nóżek z Twojego zdjęcia :)
Pozdrawiam...
Abbro, u nas te przymierzanki na porządku dziennym. Całe szczęście wszystkie obcasy na razie pochowane, bo ja nie wiem czy małe nóżki bez szwanku by z tego wyszły. ;-) Chętnie zobaczyłabym Twoją fotkę. Wyobrażam sobie, jak komicznie to musiało wyglądać. :)
Geomo...jakby to powiedzieć...:) Właścicielka tych nóżek zwykle robi wszystko co w jej mocy, by matka nie uwieczniła na ostro... (z bardzo nielicznymi wyjątkami). ;-)
Pozdrawiam...
Kavala, dziękuję. :) Zapraszam ponownie. :)